„Naleśniki z Bryki” powstały z zamiłowania do kuchni. Otworzyło go dwóch braci. Do spróbowania własnych sił w gastronomii Karola i Michała Mikulskich skłoniły pozytywne doświadczenia znajomych pracujących w branży. - Trochę zazdrościliśmy im swobody w codziennym funkcjonowaniu i marzymy o własnej restauracji - mówi Karol Mikulski, współwłaściciel.
Myślą przewodnią kierującą właścicielami „Naleśników z Bryki” jest slow food. - Warzywa kupujemy na targowisku, a sałatę przywozimy od Pani, która uprawia ją za miastem. Zresztą spotykamy tam właścicieli niektórych food trucków i restauracji - przyznaje Michał Mikulski.
Polub profil trucka na facebooku: zobacz stronę